Lato z Ośrodkiem 2023 III

03 07 2023
Mamy nadzieję, że osoby intersujące się wynikami naszych prac nie zniechęciły się brakiem informacji. Niestety tak jak już informowaliśmy napotkaliśmy kłopoty techniczne, zgodnie z zasadą, że jeśli ma się coś popsuć to na pewno się popsuje w niespodziewanej sytuacji. Cóż rzeczy martwe mają taką właściwość.
Jednak już jesteśmy na prostej – stąd informacje z Risan.
W naszej ekipie pracuje z nami grupa studentek i studentów, praktykantów z Wydział Archeologii UW oraz jeden student z Włoch. Po dwóch latach przerwy w pracach terenowych – najpierw kulminacja COVID W Polsce a rok później w Czarnogórze – przyroda zawładnęła wykopami. Już w gęstym lesie, który w ciągu dwóch lat zawładnął oczyszczonym obszarem, trudno było znaleźć wykopy, których brzegi z powodu erozji „wdzięcznie” spłynęły do wykopów.
Po mozolnej pracy przygotowawczej wreszcie „odnaleźliśmy” już wcześniej odsłonięty odcinek wielkiego stylobatu z czasów rzymskich. Okazało się, ten monumentalny fundament ciągnie się na odcinku ponad 20 metrów. Prawdopodobnie jest to fragment wielkiego portyku, być może flankującego od wschodu rzymskie forum. Powstało ono prawdopodobnie w czasach Augusta i w różnej formie funkcjonowało aż do VI wieku – co wydają się potwierdzać znaleziska numizmatyczne.
Niespodzianka czekała nas jednak w niższych warstwach. Odsłonięto częściowo dwa mury z wcześniejszej fazy zabudowy. Orientacja jednego z nich wskazuje, że w okresie hellenistycznym w tym miejscu stały niezidentyfikowane jeszcze budowle zajmując obszar późniejszych konstrukcji rzymskich. Można, zatem sądzić, że albo główny plac hellenistycznego Rhizon znajdował się w innym miejscu, albo miał znacznie mniejsza powierzchnie niż plac z czasów rzymskich.
W obecnej kampanii – biorąc pod uwagę szkody erozyjne – skupiliśmy się na wykopach testowych. Uzyskane w nich wyniki już służą nam do formułowania hipotez, stawiania pytań naukowych i planowania kampanii przyszłorocznej.
Każda z prowadzonych przez nas kampanii jest zdominowana przez jakiś rodzaj zabytków. W tym roku „zasypują” nas korki (zatyczki, jak kto woli) do amfor z okresu hellenistycznego. Pochodzą one głównie z amfor zawierających wino italskie. Gruba warstwa z korkami i fragmentami amfor – miejscami dochodzi do 40 cm ! – prawdopodobnie powstała celowo, jako utwardzenie jakiejś nawierzchni.
Na razie pytań nasuwa się więcej niż odpowiedzi, ale to dobrze rokuje na przyszłość.
Jak zwykle Rhizon nas zaskakuje.
Jeszcze kilkanaście dni kampanii powinno przenieść nowe informacje, które już powinny się ukazywać regularnie.