Lato 2022 z Ośrodkiem II
04 07 2022
Tempus fugit… rację mieli Rzymianie. Wydaje się, że dopiero zaczęliśmy wykopaliska w Risan, a już jest ich koniec.
W tegorocznej, intensywnej i trudnej kampanii, skoncentrowaliśmy się na zakończeniu przede wszystkim dokumentacji architektonicznej akropolis Risan. W tym celu założono sondaże weryfikacyjne.
Wykonany komplet dokumentacji pozwala na ostateczne ustalanie sekwencji zabudowy akropolis Risan czyli antycznego Rhizon – de facto od epoki brązu.
Relatywnie niewielka powierzchnia, na której była możliwa zabudowa spowodowała, że w kolejnych okresach starsze budowle były rozbierane do fundamentów i następnie na skale macierzystej wznoszono kolejne konstrukcje. Jednak w załomach skał i na krawędziach wzgórza zachowały się materiały archeologiczne pozwalające na zgranie historii zabudowy ze znanymi faktami odnotowanymi w źródłach pisanych.
Obecnie wiemy, że pierwotnie, w epoce brązu, na akropolis wzniesiono niewielki kraal, którego ogrodzenie wykonano z łamanych kamieni. Wraz z rozwojem kultury iliryjskiej, najpewniej w początku III w p.n.e. na wzgórzu wzniesiono świątynię boga Medaura, do której z dolnego miasta prowadziła droga ceremonialna. Dane archeologiczne wskazują, że wtedy znajdowała się tam także mennica. Świątynia przetrwała do czasów rzymskich – co najmniej do połowy II w. n.e. Wiemy, że wzgórze było intensywnie użytkowane aż do IV w. n.e.
Po długim hiatusie dane archeologiczne skazują, że prawdopodobnie już w XIV w n.e. na wzgórzu znajdował się niewielki kościół. W roku 1482 Risan weszło w skład imperium Otomańskiego i wtedy wzniesiono niewielką twierdzę, która jedynie na krótki czas w początku XVI w. n.e. była opanowana przez Wenecjan. Jednak, w połowie XVII w. n.e., to oni właśnie zniszczyli te umocnienia.
Ta sekwencja historyczna znajduje odzwierciedlenie w zabytkach. W tegorocznej kampanii odsłonięto po raz pierwszy trwałe elementy zabudowy hellenistycznej. Towarzyszyły im amfory hellenistyczne. Późniejsze okresy także znajdują odbicie w materiałach archeologicznych – późnorzymskie amfory, glazurowana ceramika turecka, wreszcie majoliki weneckie.
Mamy nadzieję, że po opracowaniu wszystkich materiałów będzie możliwe dokładne odtworzenie historii tego niezwykle ważnego miejsca i powiazanie jego historii z historią dolnego miasta.
Teraz po krótkim interwale w kraju, kierować się będziemy nad dolny Dunaj do Novae.